środa, 14 maja 2014

NO BOUNDARY BLISS czyli nowa kolekcja

nowa kolekcja jest powrotem do lepszej części mojego mózgu. a może wręcz powrotem do mojej duszy którą notorycznie próbuję przebrać za coś czym ona nie jest.
Zastanawiam się czy każdy właściciel komercyjnej marki ma rozterki typu: moi Klienci lubią tylko jeden plasterek mojej osobowości, pokazuj tylko słodkie plasterki, nie pokazuj Skarbie jadowitych" =D
Płaskość jednak sprawdza się tylko na brzuchu, w osobowości nie za bardzo.

Na koniec napadły mnie refleksje żeby zamknąć Mitsu
ale potem napadły mnie inne refleksje... że chyba mnie nudzi już , że w pogodni za sprzedażą wszyscy twórcy handmade'u naśladują się nawzajem, i tworzy się tego solidny zbitek braku osobowości....
ich wyniki sprzedażowe proponują żeby się do nich dosiąść
ale ja na to "ja to pierdolę. ja nie mam ochoty, dziś jestem w nastroju nieprzysiadalnym...więc rezygnuję"...

zatem mam nową kolekcję, która idzie pod prąd.



 


 



ogień po dupęę podłożył Wuzet, a swoim skilem wspomógł mnie Łukasz z Terror Design. Dziękuję Panowie.

czwartek, 17 kwietnia 2014

Wspaniała to sprawa uciekać od pracy i chować się na blogu...tak właśnie pracuję od rana do nocy =D

to mi się nawet podoba

to mnie bardzo bawi

to bym chętnie przeżyła, chociaż jest dość niedorzeczne =P, obstawiam że focił to Szymon Brodziak


 ooo, to naprawdę budzi moją nadzieję =P

 
 a to mnie ekscytuje swoją estetyką, nie wiem co to znaczy ale jest to przyjemnie pobudzające. i wyjątkowo chyba wiem kto to focił, obstawiam Koty2.